Sezon oficjalnie rozpoczęty!
|
Około pięćset osób świętowało na Wielkiej Sowie otwarcie sezony turystycznego 2008. Nie odstraszył ich ani wiatr, ani kropiący deszcz.
|
|
|
|
|
|
|
UWAGA, KONKURS!
Masz aparat i lubisz robić zdjęcia? Weź udział w naszym konkursie! Wystarczy, że do 15 maja przyślesz nam zdjęcie zrobione na Wielkiej Sowie (niekoniecznie w trakcie otwarcia sezonu turystycznego). Jeśli nas zachwycisz, ukaże się ono wraz z nazwiskiem autora na wydrukowanej przez firmę Stolgraf pocztówce i obiegnie na niej cały powiat świdnicki, kraj, a może nawet zawędruje jeszcze dalej! Zwycięzców konkursu wyłonimy do 31 maja. Gdzie wysyłać zgłoszenia? Pocztą tradycyjną na adres Stolgraf, ul. M. Konopnickiej 13, 58-100 Świdnica. Pocztą elektroniczną na adres wydawca@edzisiaj.pl, punkt@stolgraf.pl Szczegółowe informacje na stronie internetowej firmy Stolgraf www.stolgraf.pl/swidnica oraz na naszym portalu internetowym www.dzisiajdzierzoniow.pl
|
|
REGULAMIN KONKURSU
|
|
- Wielka Sowa okazała się być miejscem na tyle interesującym, aby 1 maja, w dniu otwarcia sezonu turystycznego, przyciągnąć ludzi z różnych zakątków Polski, nie tylko z Pieszyc czy pobliskiego Dzierżoniowa. Pojawili się nawet goście z Holandii! Niektórzy szli od strony wspomnianych wcześniej Pieszyc, inni na przykład od strony Walimia. A spotkali się przy wieży widokowej, którą, przypomnijmy, 13 stycznia w ramach aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wylicytował nasz partner poligraficzny, firma poligraficzno-reklamowa Stolgraf. To właśnie dyrektor świdnickiego oddziału Stolgrafu, Krzysztof Pilch, przeciął wstęgę u wejścia na wieżę. – Gratuluję uczestnikom kondycji i zdobycia Wielkiej Sowy! – powiedział tuż przedtem. – Jednocześnie dziękuję władzom gminy Pieszyce, w tym panu burmistrzowi Mirosławowi Obalowi, za tak ciekawą inicjatywę i za spowodowanie, iż tak duża ilość osób tak aktywnie spędza czas. Dziękuję także panu Tomkowi Śnieżkowi za to, że nas tutaj przyprowadził niezwykle ciekawą trasą i gratuluję ogromniej wiedzy na temat Gór Sowich. Dziękuję także mojej załodze za to, że pomogła mi wypracować pieniądze i zainwestować je w licytację tak wspaniałego obiektu, jakim jest wieża. Jeśli pamiętają Państwo nasze styczniowe artykuły dotyczące licytacji Wielkiej Sowy, być może pamiętają Państwo również obietnicę Krzysztofa Pilcha, który zobowiązał się wbiec po schodach na sam szczyt wieży. Słowa honorowo dotrzymał, co osobiście widzieliśmy. I trzeba przyznać, że dokonał tego w imponującym czasie, nie przekraczając nawet jednej minuty. Gratulujemy!
- Tego dnia na wieżę mógł bezpłatnie wejść każdy, kto chciał, o co zadbały władze Pieszyc. Każdy dostał bilet i mógł podziwiać panoramę rozciągającą się z ponadstuletniej wieży. A jest z niej co oglądać. – Przy ładnej pogodzie z wieży można podziwiać panoramę praktycznie całych Sudetów – mówi dla Grupy Medialnej „Dzisiaj” Tomasz Śnieżek, przewodnik górski, znawca Gór Swoich i autor trasy, którą na Wielką Sowę weszła z nim grupa wyruszająca z Pieszyc. – Widać Przedgórze Sudeckie, stronę czeską, a przy dobrej pogodzie widoczność sięga Wrocławia. Po drodze, skądkolwiek by nie wyruszać, czy to ze Świdnicy, Dzierżoniowa, Ząbkowic, czy na przykład Nowej Rudy, jest mnóstwo atrakcji i to na skalę europejską. Trasę tegorocznej wycieczki nazwałbym trasą raczej dla dociekliwych. Wiodła starymi ścieżkami, poza wyznaczonymi szlakami turystycznymi. Jak oceniają trasę sami uczestnicy wycieczki? Marcin Żuk, który w góry jeździ kilka razy w roku, a na samej Wielkiej Sowie był już cztery razy, potwierdza, że szlak był wyjątkowo ciekawy. – Nie wiedziałem na przykład, że w Górach Sowich była kiedyś skocznia
narciarska. Dlatego to na pewno duży plus iść z przewodnikiem, który tak dobrze zna historię gór i potrafi ją przekazać. Pogoda trochę nie sprzyja, ale mimo to wycieczka bardzo mi się podoba – powiedział nam. Warto dodać, że na Wielką Sowę jechał nocnym autobusem aż wycieczkowiczów Warszawy.
- Grupa wycieczkowiczów była bardzo zróżnicowana wiekowo, ale każdy znalazł coś dla siebie. – Wycieczka była fajna. Podobało mi się strzelanie (od redakcji: była to jedna z atrakcji otwarcia sezonu), ognisko, no i jest bardzo dobra grochówka! – mówi Grupie Medialnej „Dzisiaj” Adrian, jeden z najmłodszych, bo zaledwie 10-letni uczestnik wyprawy. Zadowolony był też gospodarz, czyli burmistrz Pieszyc, Mirosław Obal. – Pogody nie mamy ciekawej, ale mogło być gorzej, w samych Pieszycach właśnie pada – mówił. – Dziękuję wszystkim za przybycie, a wiem, że są z nami goście z Warszawy, Legnicy, Żywca, czy Nowego Targu. Jest też grupa z Holandii, która od lat współpracuje z Domem Dziecka w Pieszycach, również serdecznie dziękuję za przybycie. Wieża to także pewne działania prowadzone ostatnio, które miały na celu uatrakcyjnić to miejsce. Są więc nowe lunety zamontowane na jej szczycie i bardzo dobra stacja pogodowa, z której można korzystać poprzez stronę www.pieszyce.pl – dodał. Świetnie bawili się także honorowi gospodarze, czyli pracownicy Stolgrafu, którzy na Wielką Sowę przybyli kilkuosobową reprezentacją. – W telewizji i tak nie było nic ciekawego, a to bardzo fajna inicjatywa – mówią. Krzysztof Pilch dodaje: – To nasza pierwsza wspólna wizyta tutaj, ale na pewno będziemy się na Wielkiej Sowie pojawiać częściej przez najbliższy rok, bo to jeden z przywilejów bycia honorowym obywatelem. Możemy odwiedzać wieżę bezpłatnie po okazaniu dokumentu potwierdzającego zatrudnienie w Stolgrafie. W przyszłym roku na pewno także weźmiemy udział w licytacji wieży, jeśli władze Pieszyc dadzą nam taką możliwość. Mamy też już kilka pomysłów, aby włączyć się nieco bardziej w organizację otwarcia przyszłorocznego sezonu. Już teraz serdecznie wszystkich zapraszam!
hr, Grupa Medialna DZISIAJ
|