Z dniem 2 stycznia zarządzeniem burmistrza miasta Pieszyce Mirosława Obala na stanowisko zastępcy burmistrza powołany został Dariusz Radziewicz.
|
Dariusz Radziewicz ma 42 lata. Z żoną Iwoną ma dwóch synów: starszy – Artur, ma 20 lat, młodszy – Bartek, 13. Od kilkunastu lat mieszka w Rościszowie. Jest absolwentem Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu na Wydziale Inżynierii Kształtowania Środowiska i Geodezji. Do chwili wygrania konkursu na stanowisko zastępcy burmistrza Pieszyc pracował w Spółce Wodociągi i Kanalizacja w Dzierżoniowie. U współpracowników ceni sobie fachowość oraz umiejętność pracy w zespole.
|
- Dlaczego zdecydował się Pan na udział w konkursie? Od kilku lat obserwuję rozwój gminy Pieszyce w bardzo dobrych kierunkach. W odpowiedzi na ogłoszenie o konkursie na zastępcę burmistrza złożyłem swoje dokumenty aplikacyjne. Dziś cieszę się, że mogę w tym rozwoju nie tylko uczestniczyć, ale także go tworzyć.
- Czy nową posadę traktuje Pan jako swojego rodzaju wyzwanie? Nie mam charakteru rewolucyjnego, jestem raczej człowiekiem pragmatycznym i konsekwentnym. Pełniąc swoją funkcję zamierzam zawsze mieć na uwadze dobro mieszkańców gminy, a przy podejmowaniu decyzji kierować się zasadą, która brzmi: Słuszna decyzja to taka, która jest rozważna, oparta o rzeczywiste informacje, zawsze w zgodzie z obowiązującymi przepisami prawa.
- Jakie są wady i zalety Dariusza Radziewicza? Potrafię rozmawiać z ludźmi, negocjować, mam wyobraźnię. Moją wadą czasami jest to, że jestem zbyt dokładny i dociekliwy. Zawsze staram się tak pracować i podejmować decyzje, aby były one skuteczne i dobre. Mieszkaniec, który przyjdzie do Urzędu Miejskiego ze swoją sprawą, nie może czuź się zbagatelizowany. Chcę, aby czuł się potraktowany sprawiedliwie, tzn. zgodnie z moją wiedzą, z moim sumieniem i zobowiązującymi przepisami.
- Minął miesiąc Pana pracy w Urzędzie. Jakie ma Pan plany na najbliższy czas? Z jednej strony są to działania bieżące, z drugiej poznawanie schematu organizacyjnego obowiązującego w Urzędzie. Jest to wymogiem skutecznego działania.
- Jakie widzi Pan szanse dla gminy Pieszyce na przyszłość? Kierunki rozwoju gminy określone są w Strategii Rozwoju Miasta Pieszyce i Planie Rozwoju Lokalnego. W dokumentach tych podsumowano przeprowadzoną wśród mieszkańców gminy ankietę, która wyraźnie wskazuje jakie są ich oczekiwania. Do tego powinniśmy dążyć. Jaka w rzeczywistości będzie gmina jest wypadkową tego, jacy ludzie w niej mieszkają. Planowany jest rozwój mieszkalnictwa, jest to temat bardzo ważny. Już podjąłem w tym zakresie działania związane z rozeznaniem możliwości budowy w Pieszycach wielorodzinnego budynku TBS.
- A inwestycje? Co jest w tej chwili najważniejsze? Inwestycje na bieżący rok określa budżet gminy. W tej chwili analizujemy program, który koordynuje Spółka Wodociągowo-Kanalizacjna z Dzierżoniowa mający na celu pozyskanie funduszy z Programu Spójności na kompleksową modernizacjęsieci wodno-kanalizacyjnej całego powiatu, co poprawi także stan wody w naszych kranach oraz, mam nadzieję, wpłynie na taryfy za wodę i zrzut ścieków.
- Co będzie priorytetem w Pana pracy? Żeby podejmować świadomie decyzje, trzeba wiedzieć, jakie są potrzeby społeczeństwa. Zależy mi na wytworzeniu praktyki dobrej komunikacji z mieszkańcami. Zależy mi na wspólnym działaniu Urzędu Miejskiego i mieszkańców gminy w dążeniu do tego, aby z roku na rok żyło nam się coraz lepiej.
- Dziękujemy za rozmowę i życzymy pomyślnych wiatrów zarówno w pracy dla mieszkańców gminy Pieszyce, jak i życiu prywatnym.
|