Urząd Miejski, ul.Kościuszki 2, 58-250 Pieszyce, tel.: 074 836-54-87, fax: 074 836-72-30, promocja@pieszyce.pl


  poniedziałek, 23 marca 2015 r.   imieniny: Feliksa, Konrada, Zbysławy   jesteś 1594857 gościem
Info

Odpady komunalne
Numer konta i odbiór odpadów
Harmonogram odbioru segregacji workowej oraz wielkogabarytów
PSZOK
Jak segregowć odpady?
Pobierz deklarację
Jestem właścicielem, najemcą...
Prawo

Informacje
OGŁOSZENIA ZGM
Otwarcie i budowa Centrum Kultury
Prezentacje Oświatowe 2014
Ranking najbogatszych i najbiedniejszych gmin
XV-lecie chóru Petri Silva
WOŚP 2014
Obchody 50-lecia Szkoły Podstawowej Nr 1 w Pieszycach
Wędrówka na siedmiotysięcznik Pik Lenina - szczyt Avicenny 7134 m n.p.m.
Wręczenie Aktu Nadania Tytułu Honorowego Obywatela Gminy Pieszyce Pani Alicji Niemiec - Hajduk
Najlepsi w gminie
Przebudowa ulicy Ogrodowej zakończona
O budowanym Centrum Kultury słów kilka
Jubileuszowy, honorowy obywatel. 50 lat praw miejskich
Pieszyckie sukcesy w Sudeckich Kryształach
Wywiad z Marianem Janeczkiem
Konferencja na temat Turystyki Kulturowej
Remont ulicy Ogrodowej i Lipowej - II etap
Fritz Bohm Honorowym Obywatelem Gminy Pieszyce
Międzynarodowy Certyfikat Ekologiczny dla Jedynki
Remont ulicy Ogrodowej, Bielawskiej i Lipowej – I etap
SP nr 1: Szkoła dla Ekorozwoju
Kamionki. Powrót pod ziemię
Harmonogram sesji RM na 2015 rok
Budowa Nowej Przychodni Miejskiej
Organizacje pozarządowe
Umowa na sieć wodno-kanalizacyjną
Od Wielkiej Sowy po szczyt Awicenny - spotkanie z Pawłem Kudłą
Partnerstwo JST Ziemi Dzierżoniowskiej - wspólnie w stronę zrównoważonego rozwoju
Obwieszczenie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu
Inne

Pieszyce
Plan miasta
Informacje ogólne
Z historii Pieszyc
Kalendarium historii Pieszyc
Miasta partnerskie
Katalog firm
Die deutsche Sprache

Urząd Miejski
Podstawowe informacje
Rada Miejska
Przetargi
Strategia Rozwoju na lata 2007-2015
Plan Rozwoju Lokalnego na lata 2007-2015
Orlik

Wielka Sowa
Kamery on-line na Wielkiej Sowie
Ceny biletów
Historia i zdjęcia
Film o Górach Sowich
Mapa gór
Perła Dolnego Śląska

Honorowi Obywatele
Ks. Kardynał Henryk Gulbinowicz
Jan Janeczek
Adam Lizakowski
Fritz Böhm
Ks. Prałat Edward Dzik
Alicja Niemiec - Hajduk
Tadeusz Pogoda

Turystyka
Pieszyce - film promocyjny
Odznaka turystyczna Znam Góry Sowie
Sowiogórskie trasy do narciarstwa biegowego
Pieszycka Izba Pamięci
Trasy rowerowe
Baza gastronomiczna
Baza noclegowa
Zabytki gminy Pieszyce
Atrakcje trurystyczne - mapa
Pomniki pamięci
Szlaki turystyczne
EuroVelo nr 9
Zdjęcia Gór Sowich
Park Krajobrazowy
Wędrowanie bez granic
Ciekawostki
Księga gości

Kalendarium
Rok 2011

Gazeta Pieszycka
2015

Pieszyccy artyści
Fotografia
Haft i rzeźba
Poezja i muzyka
Rysunek i malarstwo
Chór Petri Silva

Ciekawe strony
Urzędy Powiatu Dzierżoniowskiego
Lokalne media
Inne
Ważne adresy i telefony

Sporty motorowe
Kryterium Kamionki 2014
Mistrz Gór Sowich z Pieszyc
Pasja - adrenalina - rajdy
30 Kryterium Kamionki - video, foto, wyniki
Kryterium Kamionki - mapa zawodów
Wywiady
Galerie zdjęć
Bezpieczeństwo

Pieszyce 1258-2008
750 lat Św. Jakuba - program
Podsumowanie obchodów 750-lecia

Imprezy: sport i turystyka
Otwarcie Sezonu Turystycznego
II Bieg na Wielką Sowę
Polska Biega
Olimpiada Sportowa
Turniej Halowej Piłki Nożnej Oldbojów
Bicie Rekordów

Galerie
Pieszyce Miasto cz. 1
Pieszyce Miasto cz. 2
Stare zdjęcia i widokówki
Fotokonkurs Góry Sowie Zimą
Galerie Emiliana Pałygi
Młode Talenty
Archiwum zdjęć

Gminne imprezy
Dożynki
Dni Pieszyc
Plenerowy Przegląd Filmowy
Przegląd Chórów

 
Przekazać wiedzę młodym
- wspomnienia Jana Hamery - rajdowego zawodnika z Pieszyc

     W pierwszym rajdzie swojego życia wystartował w 1987 roku za kierownicą fiata 126p. Był to oczywiście „jego podwórkowy” rajd – Elmot. Później był krótki romans z tylnonapędowym BMW 325i, lancią delta integrale, dłuższy związek z ładą 1300 i wyścigowym cinquecento. Dalszy rozwój kariery czynnego zawodnika rajdowego i wyścigowego Jana Hamery zatrzymał pijany kierowca w mercedesie.

 

      Wszystko układało się coraz lepiej. Jan Hamera startował w rajdach zaliczanych do Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i brał udział w wyścigach markowych fiata cinquecento. – Dalsze losy mojej rajdowej kariery zatrzymał pijany kierowca w mercedesie. 19 września 1994 roku na trasie Długołęka – Borowa, którą pokonywałem wyścigowym cinquacento, kierowca jadący z przeciwka zjechał na mój pas drogi. Doszło do czołowego zderzenia. Świadkowie wypadku mówią, że zderzenie miało miejsce w momencie, kiedy uciekałem już na wstecznym biegu – relacjonuje Jan Hamera. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca mercedesa – Tadeusz S. miał we krwi 2,28 promila alkoholu. Zawodnik z Pieszyc doznał poważnego urazu czaszki i w stanie krytycznym odwieziony został do szpitala. Walka o życie i miesiące leczenia nie pozwoliły na kontynuację startów.

  - A było tak dobrze

     - Po raz pierwszy udział w zawodach motorowych wziąłem w latach siedemdziesiątych. Wtedy jeszcze przy dzierżoniowskich Zakładach Radiowych „Diora” funkcjonował klub motorowy i to on zorganizował na „skałkach” w Dzierżoniowie zawody. Jadąc motorem MZ-250 wygrałem je. W kolejnych latach przyszedł czas na jazdę w duecie, czyli przesiadka do samochodu – wspomina Jan Hamera. Pierwszy rajd w jakim pieszyczanin wziął udział to „jego” Elmot. Było to w roku 1987 za kierownicą fiata 126p. – Bardzo ciężko było mi się przyzwyczaić do dyktowania przez pilota. Byłem nauczony jazdy w pojedynkę. Fakt, że muszę w pełni zaufać drugiej osobie, bo ona także ma znaczący wpływ na ostateczny wynik, był dla mnie ciężkim do przyswojenia - dodaje. W 1989 roku starty „maluchem” przyniosły Janowi Hamerze tytuł I vicemistrza Polski w klasie N-01. Dwa lata później w tej samej klasie nie miał sobie równych i stanął na najwyższym stopniu podium. Po tym wydarzeniu przyszedł czas na zmianę samochodu. – Chciałem spróbować swoich sił w mocniejszej klasie – mówi Hamera. – Przesiadłem się do BMW 325i, ale koszty utrzymania tego samochodu znacznie mnie przerosły. Kupiłem więc innego tylonapędowca – ładę 1300. To była słuszna decyzja, ale jednak czegoś mi brakowało. Jeszcze raz podjąłem decyzję o zakupie innego samochodu. Wybór padł na lancię delta integrale, którą przejechałem tylko Rajd Elmot. Powód rozstania się z lancią był dokładnie taki sam, jak z BMW. Garstka części do tych samochodów kosztowała około pięciu tysięcy złotych, a biorąc pod uwagę, że Hamera sam sobie był kierowcą, mechanikiem i sponsorem, to dużo – żartuje pieszyczanin.
     Regularnie startując ładą w mistrzostwach Polski w 1994 roku Jan Hamera chciał spróbować swoich sił w markowych wyścigach fiata cinquecento na torze. I szczęśliwie startował do 19 września. Dnia feralnego wypadku drogowego.
     - Jeżeli tylko będzie istniała taka możliwość, chciałbym swoją wiedzę i umiejętności przekazać młodym zawodnikom, którzy będą mogli ją wykorzystać nie tylko na rajdowych trasach, ale także w codziennej jeździe – mówi zawodnik. – Za kierownicą rajdowego samochodu już raczej nie usiądę, ale chciałbym przynajmniej w ten sposób dalej realizować swoje marzenia.

   
   Wspominają...

  Andrzej Dobosz – założyciel Automobilklubu Sudeckiego

     - Janek jeździł bardzo czysto. Był wyśmienitym motocyklistą, także z sukcesami. Skutkowało to tym, że w aucie praktycznie nie słuchał pilota i jeździł głównie na pamięć. Mimo jazdy „solo” robił to prawie bezwypadkowo. Miał świetny refleks.

 

  O Janku motocykliście

     - Z podziwem patrzymy jak ten chłopak jedzie. To po prostu balet na motocyklu. Wiraż po wirażu, kontrolowanym poślizgiem, z ogromną szybkością zbliża się do mety. I oto sensacja. Janek, bije 45 finalistów i swego kolegę aż o 2 sekundy. Staje, się rewelacją zawodów. Każdy gratuluje mu zwycięstwa. W ten sposób „diorowcy” stali się rewelacją drugiego dnia zawodów. Pierwsze miejsce zajął Hamera, drugie Grabowiecki, ósme Powel. (więcej >>>)

(przedruk z archiwum Jana Hamery, autor Lew, k)

     O Janie kierowcy

      - Z czynnie jeżdżących na czoło wybija się pieszyczanin Jan Hamera, który jak uważni Czytelnicy pamiętają, dość pechowo zakończył poprzedni sezon. Swą klasę udowodnił już zdobywając w latach 1989 i 1991 - tytuły, odpowiednio, wicemistrza i mistrza Polski w klasie N-01, jadąc nie modyfikowanym (N-grupy) fiatem 126 p. Dodajmy, że gdyby nie pech podczas ostatniej eliminacji RSMP w 89 r. (problemy ze sprzęgłem), byłby wówczas podwójnym mistrzem. Swój niedoszły, pierwszy tytuł przegrał zaledwie 1 punktem! (więcej >>>)

(przedruk z archiwum Jana Hamery, autor Piotr Nowicki)

 
   
projekt: doba.pl