Tegoroczne Dni Pieszyc odbywały się w strugach deszczu. W pierwszym dniu była przygotowana uczta dla tych, którzy lubią dobrego rocka, reggae itd. Kilka godzin dobrej muzyki. Wystąpiły dobre, uznane zespoły z naszego terenu. Muzyka, z której cieszyła się przede wszystkim młodzież. I to właśnie młodzi ludzie dziękowali nam - organizatorom, że nareszcie ktoś przygotował ofertę dla nich. Bawili się choć deszcz lał nieomal cały czas.
Następny dzień zaczynał się blokiem rodzinnym. Po raz drugi gościliśmy Teatr Lalek z Wałbrzycha, który tym razem przyjechał z musicalem. Przepiękne kolorowe dekoracje, lalki i żywy plan. Taniec, śpiew i muzyka. Dopingowaliśmy dzieci, w walce z babą jagą. Jaś i Małgosia wyszli jak zawsze z opresji ku zadowoleniu publiczności. Ponownie jak w pierwszym dniu wszystko w strugach deszczu, choć początek dnia pozwalał wierzyć w rozpogodzenie, jednak im dalej tym bardziej mokro.
Pomimo tych trudności dzieci i młodzież przybyli licznie, żeby zaprezentować swoje umiejętności na dużej scenie. Jest takie święto raz w roku, święto miasta i wszyscy chcą zaprezentować swój dorobek. Zaprezentowały się szkoły, przedszkola i Centrum Kultury, a my - organizatorzy chcieliśmy, żeby dzieci się nie przeziębiły. Chyba najbardziej poszkodowaną grupą byli sportowcy. Rozłożone maty, nastroje bojowe i nie dało się rozegrać pokazów. Tym razem deszcz wygrał.
Był jednak artysta, który sprawił, że na chwile zaświeciło nam słońce. To było niepowtarzalne przeżycie, jak jakiś happening. Jacek Borkowski - aktor teatralny i filmowy, w strugach deszczu zszedł ze sceny i poszedł śpiewać pomiędzy chowających się nieopodal pod parasolami ludzi, sam narażając się na zniszczenie markowego garnituru i stosownych lakierek. Skomentowała jego sposób bycia i śpiewania jedna z mieszkanek westchnąwszy: - Dziś już takich mężczyzn nie ma, pozostanie w mojej pamięci jego galanteria i szarmancki sposób bycia (tu dało się słyszeć głębokie westchnienie tejże pani).
Gwiazdy dopisały - POGODNO i SIDNEY POLAK dali dobry koncert i pomimo padającego deszczu publiczność doskonale się bawiła. Ci, którzy przestraszyli się burzy niech żałują. Ja dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do przygotowania Święta Pieszyc i życzę Państwu i sobie pogodnych DNI PIESZYC w przyszłym roku do zobaczenia.